W dniu 27 września wyruszyliśmy na dwudniową wycieczkę w Góry Świętokrzyskie. Po czterogodzinnej podróży autokarem około godz. 12 dotarliśmy do Bałtowa świętokrzyskiej krainy dinozaurów. Jura Park to niezwykłe muzeum położone w dolinie rzeki Kamiennej. Park objęty jest patronatem instytucji naukowych takich jak Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie oraz Wydział Geologii Uniwersytetu Warszawskiego. Modele prehistorycznych organizmów, które znajdują się na ścieżce edukacyjnej wykonane zostały z wielką dbałością o szczegóły oraz w zgodzie z najnowszymi odkryciami i standardami obowiązującymi w paleontologii. Cała trasa jest podzielona na okresy geologiczne. Za sprawą pani przewodnik mogliśmy przenieść się w świat prehistorycznych stworzeń i poznać burzliwą historię rozwoju życia na naszej planecie. Dużo wrażeń dostarczył nam również pobyt w Prehistorycznym Oceanarium, gdzie za pomocą technologii 3D mogliśmy zanurzyć się w podwodny świat ogromnych gadów, a nawet oko w oko spotkać z rekinem. Po tych niezwykłych doznaniach udaliśmy się na obiad. Następnie przedstawiciel Stowarzyszenia Delta, które było organem założycielskim Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego opowiedział trudną, ale niezwykle budującą historię powstania tego miejsca. Pokazał, że to co czasem wydaje się nierealną mrzonką przy ogromnej chęci zmian, wspólnym wysiłku zwykłych ludzi oraz władz lokalnych i organizacji pozarządowych owocuje sukcesem. W skrócie usłyszeliśmy również o planach związanych z dalszym rozwojem bałtowskiego kompleksu.
Kolejnym punktem naszej wycieczki było wizyta w Świętokrzyskim Parku Narodowym. Naszym celem było Gołoborze na szczycie Świętego Krzyża. Gołoborza powstawały w wyniku zamarzania wody w szczelinach skalnych i następnie ich rozsadzaniu przez topniejący lód, proces ten miał początek 2,6 milionów lat temu. Po wejściu na taras widokowy podziwialiśmy piękno tamtejszego krajobrazu oraz fragmenty wału kultowego z czasów przedchrześcijańskich.
U podnóża Łysicy, która jest najwyższym wzniesieniem Gór Świętokrzyskich położona jest malownicza miejscowość Święta Katarzyna z zespołem klasztornym, należącym niegdyś do Bernardynów, a obecnie do sióstr Bernardynek. Jest tam wiele zabytków i pamiątek, w tym uznawana za cudowną, rzeźba patronki z drzewa cyprysowego. Można pokłonić się mogiłom powstańców styczniowych i osobom pomordowanym w czasie II wojny światowej. Osobliwością tego miejsca jest Kapliczka z podpisem Stefana Żeromskiego. W Świętej Katarzynie odwiedziliśmy jeszcze Muzeum Minerałów i Skamieniałości, wysłuchaliśmy historii pochodzenia zgromadzonych tam eksponatów, zapoznaliśmy się z procesem szlifowania krzemienia pasiastego zwanego diamentem Gór Świętokrzyskich.
Po takiej dawce wiedzy udaliśmy się na nocleg do hotelu Dal w Kielcach.
Rankiem następnego dnia Kielce przywitały nas piękną słoneczną pogodą, tym bardziej ochoczo ruszyliśmy w kierunku Wzgórza Zamkowego. Po przejściu przez kielecki rynek pokazała nam się siedziba Pałacu Biskupów Krakowskich, gdzie obecnie mieści się Muzeum Narodowe, jedno z ośmiu w Polsce. Naszym celem było zwiedzenie Sanktuarium Marszałka Józefa Piłsudskiego oraz pałacowego ogrodu włoskiego. Następnie przeszliśmy do Bazyliki Katedralnej pod wezwaniem Wniebowzięcia w Najświętszej Maryi Panny. W skupieniu i ciszy podziwialiśmy piękno świątyni, był również czas na chwilę modlitwy. Po wyjściu z Katedry udaliśmy się do dawnego więzienia, niestety z powodu braku wolnych miejsc mogliśmy tylko wysłuchać tragicznej historii tego miejsca i obejrzeć ekspozycje na zewnętrznych murach.
W naszym planie nie zabrakło również przejścia przez Park Miejski i Skwer Harcerski im. Szarych Szeregów. Wzdłuż głównej alejki naszą uwagę przykuła Aleja Sław, którą tworzą umieszczone na granitowych postumentach popiersia znanych osób: kompozytorów , piosenkarzy, pisarzy i malarzy. Wśród nich odnaleźliśmy m.in. Marka Grechutę , Stefana Kieślowskiego, Merlin Monroe, Igora Strawińskiego, Witolda Gombrowicza. Franza Kafkę, Stanisława Lema. Obecnie Aleja Sław liczy 40 popiersi.
Ten miejski trakt zawiódł nas do Rezerwatu Kadzielnia. Tam każdy chętny kolejnych wrażeń mógł przez 30 minut pod przewodnictwem doświadczonego przewodnika pozwiedzać podziemne jaskinie. Trasę o długości 140 metrów tworzy system trzech jaskiń – Jaskinia Odkrywców – Prochownia – Szczelina.
Następnym etapem naszej wędrówki po ziemi świętokrzyskiej były Chęciny. Po przybyciu na miejsce była możliwość wypicia kawy i zakupu pamiątek, by następnie ruszyć na podbój ruin Zamku Królewskiego. Po drodze przewodnik opowiedział historię zamku i jego właścicieli. Po przekroczeniu zamkowych bram weszliśmy na przepiękny dziedziniec, odważni wspięli się wieżę licząca 109 schodów.
Na dole czekała na nas kolejna atrakcja: taniec dawny w wykonaniu czterech uroczych dam dworu. Można było również zrobić sobie zdjęcie na koniu (atrapie) w prawdziwym rycerskim hełmie oraz pomachać mieczem.
Ostatnim punktem wycieczki był obiad w dawnym kompleksie klasztornym na szczycie Góry Karczówka oraz krótka wizyta w świątyni z cudownym obrazem świętej Barbary.
Dziękujemy za moc wrażeń i z niecierpliwością czekamy na kolejny sezon.