Pomimo niezachęcających do zwiedzania prognoz pogody, w piątkowy poranek 17 września 2021r. wybraliśmy się wraz kolegami z filii w Bobowej w kierunku Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Tym razem na naszej trasie wycieczki znalazły się takie miejsca jak:
Jaskinia Wierzchowska. Powstała w wapieniach górnojurajskich, a jej długość to prawie 1000 m podziemnego labiryntu wiodącego przez bajkowe w wystroju i ukształtowaniu sale i korytarze.
To największa jaskinia na terenie Jury Krakowskiej. Podczas prac archeologicznych znaleziono w niej fragmenty naczyń, narzędzi, ślady po ogniskach. Natrafiono też na kości niedźwiedzi jaskiniowych, hien oraz innych zwierząt występujących na tym obszarze w epoce lodowcowej.
Naszej uwadze nie mogli umknąć obecni lokatorzy jaskini – nietoperze.
Pani przewodnik opowiedziała nam o niektórych niezwykłych zwyczajach tych ssaków.
Wbrew obiegowych opinii, nietoperze okazały się przyjaznymi stworzeniami.
Po tak fascynujących odkryciach przyszedł czas na pyszny obiad, a po nim kolejny punkt naszej wyprawy, Zamek Ogrodzieniec.
Zamek w Ogrodzieńcu został zbudowany z inicjatywy Kazimierza Wielkiego ok. 1350-1370r, a za początek upadku zamku w Ogrodzieńcu można przyjąć okres potopu szwedzkiego z lat 1655-1660. Podobnie jak inne zamki na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, tak i ten nie oparł się Szwedom, którzy zgodnie ze swoim zwyczajem zamek splądrowali i spalili.
Lepszych czasów zamek doczekał się dopiero po drugiej wojnie światowej. Na zamku rozpoczęły się prace konserwatorskie, ruiny zostały zabezpieczone w celu przywrócenia ich gościom w formie muzeum. Obecnie jest to najchętniej odwiedzany obiekt na Szlaku Orlich Gniazd.
Naszym ostatnim przystankiem była Pustynia Błędowska- położona
pomiędzy miejscowościami Klucze, Chechło i Błędów, na granicy Małopolski i województwa Śląskiego. Polska Sahara ma niecałe 10 km długości i około 4 km szerokości.
Na Pustyni Błędowskiej powstało kilka punktów widokowych, które pozwalają się cieszyć pięknem tego miejsca. Nasza przygoda z polską Saharą miała miejsce na wzgórzu Dąbrówka w miejscowości Chechło. Północna część pustyni jest wykorzystywana przez wojska powietrzno-desantowe, czasem można zaobserwować polskich desantowców, którzy na Pustyni Błędowskiej ćwiczą swoje umiejętności. Byliśmy pod dużym wrażeniem tego unikatu – Pustynia stanowi naprawdę spory obszar odkrytych piasków pośród lasów.
Pełni pozytywnej energii i w dobrych humorach, o czym mogły świadczyć śpiewy w autokarze wróciliśmy do domów.
