W połowie lipca aktywnie wypoczywaliśmy w górach. Wycieczkę zaczęliśmy od wsi Czerwony Klasztor położonej na prawym brzegu Dunajca. Dotarliśmy tam w celu zwiedzenia zabytkowych zabudowań Klasztoru Czerwonego. Jego nazwa wywodzi się od barwy dachówki, którą jest pokryty. Jedna z przewodniczek znała język polski, stąd też mieliśmy szansę na dokładne poznanie historii Klasztoru. Zmagania miłej przewodniczki z polszczyzną dodawały uroku i atrakcyjności całemu spotkaniu.
Poniżej klasztoru znajduje się przystań rzeczna a przy niej kasa – to tam rozpoczął się kolejny punkt wycieczki – spływ Dunajcem. Przed nami roztaczał się widok na Trzy Korony. Płynąc pomiędzy ścianami skalnymi odczuwaliśmy delikatny powiew wiatru, a padające na krajobraz promienie światła i atmosfera milutkiej senności, wprowadzały nas w bajkowy klimat.
Warto było odbyć tę „podróż”, choćby dla możliwości zanurzenia się w zapomnianym świecie ze starych legend. Opowieści flisaków, którzy wzięli nas pod swoje skrzydła, czy też wiosła, okazały się niezwykłe.
Zauroczeni spływem, udaliśmy się do Niedzicy, tam kolejne niesamowite przeżycia… Przekonaliśmy się, że zamek w Niedzicy należy do najpiękniej położonych, najbardziej malowniczych zamkóww Polsce. Niegdyś stał nad głęboką doliną, dziś przegląda się
w wodach jeziora Czorsztyńskiego, na którego drugim brzegu widać ruiny zamku w Czorsztynie. Swoją renomę zawdzięcza przede wszystkim rzekomemu pojawianiu się ducha Brunhildy.
Jeszcze kilka zdjęć, aby zatrzymać na dłużej miłe chwile i… kierunek Szczawnica.
Następnego dnia, jak przystało na prawdziwych turystów, pokonując własne lęki i obawy, wjechaliśmy kolejką na Palenicę. Trudno wyrazić słowami nasze przeżycia, dlatego zamieszczamy kilka zdjęć…
Upał, jaki dawał się we znaki podczas wyjazdu nie zniechęcił nas do zwiedzenia Muzeum Pienińskiego, w którym to mieliśmy okazję zobaczyć m.in. drewniany rower!!!
Ale to jeszcze nie wszystko…
Przed planowanym powrotem do domu zdołaliśmy zwiedzić część Rezerwatu Biała Woda, czyli jedną z najciekawszych atrakcji krajobrazowych i turystycznych leżących w obrębie Beskidu Sądeckiego oraz Pienin. Jego urok jest ogromny.
Celem wycieczki było zapoznanie się z Pieninami. Z każdą godziną oczarowywały Nas one swoją urodą, coraz bardziej i bardziej. Przepiękna kraina! Mogliśmy odetchnąć od codzienności a wsłuchując się w ciszę uświadomić sobie jak wiele piękna jest wokół nas.